Doraxyz pisze:
Myślę, że nic się nie stanie jak wpiszesz to co zrobiłaś po złożeniu wniosku. Straszne zamieszanie z tym programem. Koleżance w Azymucie powiedzieli, że nie można kupować lektur z Grega, ze względu na te dodatki, które kochają uczniowie. Księgarze z dużych hurtowni powoli buntują się przeciwko robieniu wycen. Niektóre "organy prowadzące" dokładnie sprawdzają listy tytułów. W Krakowie odrzucili w liceum jakieś podręczniki akademickie. Mnie się wydaje, że nie wolno kupować podreczników szkolnych, używanych na co dzień przez uczniów. Lepiej kupić podręcznik akademicki, który wykorzysta olimpijczyk i potrzebne lektury niż sezonowe powieścidła, które i tak można pożyczyć w bibliotece publicznej.
Azymut to wielka hurtownia książek i zajmuje się sprzedażą, jak dla mnie to dziwne, że rozmawiają na temat jakie lektury kupić do biblioteki szkolnej....Jakoś w to nie wierzę. I nie rozumiem o jakie wyceny chodzi? Nie dajmy się zwariować, jeżeli kupi się potrzebny podręcznik akademicki to świat się nie zawali, natomiast przeważać mają właśnie powieści różnego rodzaju, bo podręcznikami akademickimi nie zachęcimy młodzież do czytania.