Przeczytałam memoriał Rady Głownej TNBSP
http://tnbsp.oeiizk.waw.pl/dokumenty/memorial.pdf
i przepraszam, ale opadła mi tzw szczęka

Czytamy tam m.in.: "Goraco popieramy program Pana Ministra dotyczacy przeciwdziałania agresji, wychowania w duchu patriotyzmu i poszanowania wartosci..."

Rada Głowna ministrowi "przekazuje słowa uznania".

Nie mam nic przeciwko temu, ze ktoś popiera działania ministra Giertycha. kazdy ma prawo popierać, kogo chce. Ale władze organizacji społecznej skupiającej ludzi o rożnych poglądach powinny unikac takich sformulowań zwłaszcza wobec osoby tak kontrowersyjnej jak R. Giertych. Ja np. nie popieram ministra Giertycha i nie mam dla niego żadnych słów uznania. Wręcz przeciwnie. Dlaczego moja Rada Główna pisze w moim imieniu takie teksty. Rozumiem, że do ministra trzeba pisać kurtuazyjnie. Ale miedzy grzecznością a takim deklaracjami droga daleka. Ponadto memoriał mał być o bibliotekach a nie o dziallności ministra w ogóle. Czy są Radzie Głównej znane jakieś działania Giertycha w sprawie bibliotek, które można by było popierać? Czy w ogóle są jakieś działania ministra w tej dziedzinie?

Podobny komentarz zawiera najnowszy numer e-Kuriera NB http://www.actual2005.republika.pl z 10 maja 2007.
Pozdrawiam
Renata Sowada

Gdyby nasz minister zechciał się zainteresować naszymi bolączkami m.in. bezpłatnymi zastępstwami za nauczycieli, to ja bardzo gorąco poparłabym Jego inicjatywę.
Ale póki co, to niewiele się w tym temacie dzieje. Informacja o traktowaniu nauczycieli bibliotekarzy, jako zapchajdziury została przesłana do ministerrstwa, ale CISZA NADAL w eterze na ten temat.
Może, gdyby więcej nacisków i informacji Koleżanki i Koledzy po fachu dołączyli do poczty Pana Ministra, to miałby podstawę do rekcji. Stanowisko przekazane przez MEN póki co niewiele dało, bo dyrektorzy czynią i tak, co i jak chcą.

O czym wy mówicie? Co wam TEN minister może pomóc? Przecież jego te sprawy w ogóle nie intersują. Ostatnio publicznie na pytanie, co jest podtsawowym warunkiem, żeby udało się poprawić los nauczycieli i oświaty, odpowiedzial bez zająknięcia, że... lustracja. Szkoda gadać. Uważam, że ten wazeliniarski memoriał jest skandalem. Nie chcę mieć z TNBSP nic wspólnego
Brrr. Przypomniały mi się czasy głębokiej komuny - wówczas też pisano takie "memoriały", w ktorych głównie chwalono adresata. Bo o czym jest ów memoriał? Jest pochwałą Giertycha, podziekowaniem dla Giertycha, poparciem dla Giertycha. A w zamian prosi się na kleczkach o wsparcie medialne dla bibliotek szkolnych. Już ja bym wolała, żeby mnie minister medialnie nie wspierał. Dobrze, że to nasze środowisko jest trochę zamknięte, odizolowane, bo gdyby sie ludzie dowiedzieli, czym się zajmujemy, to byśmy się spalili ze wstydu

No i co z panem ministrem? Z pewnością ma gdzieś wazeliniarzy. Tacy faceci liczą się tylko z silnymi.

No i Giertych szczęśliwie zniknął z polskiej szkoły (miejmy nadzieję, ze na zawsze). Oby jeszcze zniknął z polskiego życia politycznego. Władze TNBSP pewnie wysłały mu wyrazy żalu. I co to wazeliniarstwo dało? Wstyd tylko, utrata wielu zwolenników. Czy TNBSP w ogole jeszcze istnieje? Ani tutaj, ani na oficjalnej stronie Rady Głównej nie widać żadnych oznak

Czekamy na odpowiedź TNBSP. Oby nie było to czekanie na Godota (Tomkiewicz)

Są organizacje niereformowalne. Tak jak Kuba, Korea Północna.