Nie mogłam znaleźć nigdzie podobnego tematu, więc tworzę osobny temat. Od jakiegoś czasu jestem zasypywana różnymi programami do pracowni. Ostatnio był multimedialny atlas historyczny Meridian.Wpisałam sobie na stan, ponieważ była adnotacja, że licencja dotyczy wszystkich komputerów, jakie znajdują się w szkole. Historyk, który ten program zamówił, wgrał sobie do komputera i przyniósł do biblioteki. Dzisiaj otrzymałam samą fakturę a na niej: 1. Multilicencja szkolna Didakta - geografia 2. Multilicencja szkolna Didakta - fizyka 3. Multilicencja szkolna Didakta - Fizyka 2 Nie otrzymałam jeszcze tych płyt, ale podejrzałam na stronie wydawnictwa, że jest to oprogramowanie z licencją na 20 komputerów. Nie wiem jak działają te płyty i w jaki sposób ci nauczyciele mają zamiar z nich korzystać, więc nie wiem co mam robić. Wpisywać czy nie? Księgowa oczywiście naciska, żebym wpisała, skoro zrobiłam tak z atlasem historycznym, nie widzi różnicy. Proszę o jakąś poradę.
|